Pierwsza sesja
Udało mi się zagrać pierwszą krótką sesję (sesja w pokerowym świecie oznacza po prostu rozegranie jakiejś liczby rozdań przy wirtualnych stolikach :) ). Raptem 1h gry za mną i 300 rozdań. Grałem na najniższym możliwym limicie, kilka stolików na raz. Wszystko po to, aby jak najszybciej podnieść swój bankroll (stan konta). Po tej krótkiej rozgrywce udało mi się go powiększyć o $1,27. Co daje w tym momencie $11,27. Pomału, ale do przodu ;)
Początek w tego typu wyzwaniach jest zawsze najtrudniejszy. Gra się na najniższych stawkach, wyrabia się bardzo niską stawkę godzinową. Zarabia się po prostu mniej niż można na wyższych stawkach.
Ma to jednak swoje plusy dla początkujących pokerzystów. Taki gracz który opanuje podstawy jest w stanie bardzo łatwo wygrywać na najniższym limicie (NL2), ponieważ poziom jaki reprezentują przeciwnicy jest fatalny. Im wyżej, tym poziom jest oczywiście wyższy, ale i tak cały czas niski :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz